Elegancja na co dzień? Gdzie podziała się elegancja? Czy wkrótce stanie się tylko pojęciem „trącącym myszką”?
Dziś łatwo “stracić słuch”
Obecnie jesteśmy „ogłuszani” wszelkiego rodzaju bodźcami. Przyzwyczajono nas do głośniej muzyki w pubach, restauracjach, centrach handlowych. Jesteśmy atakowani wielkimi billboardami, natarczywymi reklamami telewizyjnymi, agresywnymi grami komputerowymi. Nic dziwnego, że wśród tej swoistej kakofonii można „stracić słuch”.
Elegancja, i-Pod i przedszkolaki
Na efekty nie trzeba długo czekać – kompletna cisza zaczęła już przeszkadzać, stała się czymś nienaturalnym. Dziś, młody człowiek jeśli jest sam i z nikim nie rozmawia, ma obowiązkowo słuchawki i-Poda na uszach. Przedszkolaki – chcąc wyglądać jak ich rówieśnicy – domagają się od rodziców (często wbrew ich woli) pstrokatych ubranek z dziwnymi postaciami z kreskówek lub reklam i obowiązkowo z „napisami”.
Dziś łatwo “stracić wzrok”
Łatwo jest też „stracić wzrok” i wśród reklam (czy ktoś pamięta jak wyglądały miasta bez reklam?) nie widzieć pewnych subtelności czy niuansów barw lub form. A gdzie podziała się elegancja? Czy wkrótce stanie się tylko pojęciem „trącącym myszką”? Oby nie…
Elegancja, a co to?
Chcąc zdefiniować pojęcie elegancji natrafia się na nie lada trudności. Człowiek elegancki nie prowokuje ani swym zachowaniem, ani strojem. W szafie kobiety eleganckiej nie ma miejsca na dekolty sięgające prawie pasa, czy koronki noszone od samego rana. Podobnie elegancki mężczyzna nie założy wymiętego garnituru, brudnych butów, czy za krótkich skarpetek. Elegancja nie jest zbytnim luzem, najchętniej ostatnio interpretowanym jako „casual”. „Casual” to przecież nie abnegacja tylko nowa formuła swobodnej elegancji. Elegancja nie jest również gorsetem, który usztywnia i krępuje ruchy.
Elegancja i dress code
Każda rola ma swój kostium, zaś w pracy obowiązuje korporacyjna uniformizacja – dress code. Dzięki niemu strój biznesowy ściśle odzwierciedla miejsce na szczeblach drabiny rozwoju zawodowego. Z drugiej strony, obecnie, arbitrem stają się media, a w nich (aby zapewnić jak najwyższy wskaźnik oglądalności) widzimy młode dziewczyny, dla których pokazanie pępka jest problemem najmniejszej rangi. Powstaje więc pytanie: czy łatwo jest być dziś człowiekiem eleganckim? Czy warto być człowiekiem eleganckim?
Jest to fragment artykułu, który ukazał się na portalu kocham za bardzo, październik 2011