Żyjemy w dynamicznie rozwijającym i zmieniającym się świecie. Odzwierciedlają to przemiany obyczajowe i społeczne. Ale nie tylko. Zmiany dotyczą także mody. Mamy zmiany w sposobie ubierania się – a co za tym idzie – naszego podejścia do wybieranej i noszonej przez nas odzieży.
Zacieranie granic między ubraniami typu casual a strojem typu business
Dziś, coraz częściej, praca nie ogranicza się do przebywania w danym miejscu i wykonywania obowiązków zawodowych tylko przy biurku „od – do”. Coraz częściej godziny pracy są dostosowane do wykonywanych obowiązków, zaś Internet umożliwia pracę w różnych miejscach. Stwarza to nowe możliwości miejsc, w których możemy pracować. Stajemy się więc bardziej mobilni, jeździmy na różne spotkania. Często, w trakcie przemieszczania się, mamy również możliwość załatwiania obowiązków zawodowych. Zapewnia nam to postęp technologiczny: pociągi, samoloty, dostęp do Wi-Fi, laptop, tablet… Tak, jak zacierają się granice miejsc do pracy, podobnie zacierają się granice pomiędzy ubraniem typu casual a strojem typu business.
Możliwość wykonywania pracy w różnych miejscach
Uważam, że odejście od sztywnego grafika godzin, podczas których się pracuje jest zjawiskiem korzystnym i na pewno przyczynia się do lepszych efektów. Zawsze byłam zwolenniczką pracy zgodnie z zegarem biologicznym. Niektórzy są efektywni rankiem, inni wieczorami. Zamiast męczyć sowę okrutnym wczesnym wstawaniem, na który traci dużo czasu a i tak jest nieprzytomna, lepiej pozwolić jej pospać dłużej i posiedzieć w nocy. Podobnie po co męczyć skowronka wymyślaniem czegoś wieczorem, skoro wraz ze świtem będzie miał najlepsze pomysły.
Nienormowany czas pracy. Zmiany w sposobie ubierania się
Myślę też, że można sobie pozwolić – jeśli jest potrzeba – na małą sjestę podczas popołudniowego przesilenia, by potem ze „świeżym umysłem” wrócić do swoich zadań. Niektórzy łapią taką 5-10 minutową drzemkę, inni relaksują się „zawieszając się” w bezruchu. Wydzielenie takiej strefy relaksu dla pracowników jest znakomitym pomysłem. Można tam zapaść się w wygodnym fotelu i na chwilkę odpocząć. Widziałam już takie miejsca w niektórych firmach. Za granicą są nawet specjalne pokoje z łóżkami. Oczywiście nie wszyscy drzemią po południu, ale dla tych co praktykują jest to najlepsze naładowanie baterii.
Zmiany w sposobie ubierania się
Nienormowany czas pracy oraz Internet umożliwiający zdalną pracę praktycznie z każdego miejsca niewątpliwie na pewno są pomocne przy wykonywaniu pracy. Z pewnością umożliwiają indywidualne zarządzanie czasem. Z drugiej zaś strony prowadzi to często do zabierania pracy ze sobą wszędzie (do domu, w podróż, na urlop, itp.).
Zacieranie granic między życiem prywatnym i zawodowym
Zacierają się więc granice pomiędzy życiem prywatnym i zawodowym. Praca nie kończy się zaraz po wyjściu z biura. Praca potrafi nam wejść do domów, na wycieczkę, pod namiot, do łóżka… A to może – i często prowadzi – do przemęczenia, frustracji i wyrzutów sumienia, że coś robi się kosztem czegoś.
Nie pozwólmy, by gadżety całkowicie nam „udoskonaliły” świat. W końcu mamy (jeszcze) wolną wolę i możliwość wyboru. A każde z urządzeń ma mały guziczek z napisem „off”. Zachęcam więc do mądrego i świadomego zarządzania swoim czasem. A o zarządzaniu swoją garderobą już wkrótce…