Moda damska w Polsce Ludowej

0
1791
moda damska w Polsce Ludowej

Moda damska w Polsce Ludowej – jak radziły sobie Polki w szarej rzeczywistości Polski Ludowej? Jak pisała Joanna Olczak-Ronikier: „Propagandowa nuda sączyła się z gazet i radia (…). Na ulicach obowiązywała nuda szaroburej odzieży z MHD, a w PSS szaroburą torbę z kaszą podawała ekspedientka w szaroburym fartuchu. Na studenckich potańcówkach surowy głos przewodniczącego ZMP ostrzegał przez megafon: Koleżanko w burej bluzeczce! Nie jesteśmy w USA, to nie rumba, to nasza polska, ludowa poleczka.”[1]

Sowieckie wzory i produkcja krajowa

W Polsce nową modę lansował komunizm w oparciu o sowieckie wzory i siermiężną produkcję krajową. Moda damska w Polsce Ludowej propagowana była w trakcie pochodów pierwszo-majowych. Tam można było zobaczyć identycznie ubraną młodzież, mysie ogonki związane z tyłu głowy i twarze „o rumianych, zdrowych, jakby tartą cegłą pielęgnowanych cerach.”[2] Makijaż był zbyteczny.

Starsi Panowie a PRLElegancki strój – moda damska w Polsce Ludowej

Elegancki strój był nie tylko źle widziany ale i niebezpieczny. Ciekawym zjawiskiem na tym tle był wizerunek Kabaretu Starszych Panów. W październiku 1958 roku, gdy odbyła się premiera Kabaretu, Jerzy Wasowski i Jeremi Przybora tłumaczyli: „nawiązywaliśmy do czasów i środowisk, z których obaj się wywodziliśmy, do przedwojennego sposobu bycia i obyczajowości tamtego czasu.”[3] Dzięki nim gomułkowska Polska stała się trochę innym krajem.

Moda damska w Polsce Ludowej

moda damska w Polsce LudowejA jak radziły sobie Polki? Robiły wszystko, by być modne na przekór. Wbrew szarej rzeczywistości, na przekór lansowanej “ludowej modzie”. Mimo braku tkanin, krawcowych i zagranicznych żurnali. Były modne oglądając się na Paryż, a nie na promowaną Moskwę. Moda ma ogromne psychologiczne znaczenie. Tak, że stracie systemu z modą zakończyło się zwycięstwem mody. I władze musiały się z tym pogodzić.

[1] Olczak-Ronikier Joanna, Piwnica pod Baranami, czyli koncert ambitnych samouków, Wydawnictwo Tenten, Warszawa 1997; za: Piotr Szarota, Od skarpetek Tyrmanda do krawata Leppera, s.37, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2008; [2] j.w., s.31; [3] Dziewoński Roman, Kabaretu Starszych Panów zespół w zespół, Prószyński i S-ka, Warszawa 2001

Materiały dodatkowe

Poprzedni artykułDior w Polsce Ludowej
Następny artykułModa młodzieżowa na lato
Agnieszka Jelonkiewicz
Jestem historyczką sztuki, trenerką i konsultantką wizerunku. Kreowanie wizerunku biznesowego, etykieta w biznesie i profesjonalna autoprezentacja to dziedziny, którymi się zajmuję od 1998. Posiadam certyfikat międzynarodowego konsultanta koloru i wizerunku (image & color consultant) oraz uprawnienia pedagogiczne umożliwiające mi prowadzenie szkoleń. Udzielam indywidualnych konsultacji przedstawicielom Top Managementu. Szkolę Zarząd, przygotowuję wizerunek medialny ekspertów i rzeczników prasowych. Miło mi poinformować, że zostałam odznaczona Diamentem Kobiecego Biznesu jako Firma Godna Zaufania. Jestem admiratorką piękna w różnych jego postaciach. Nie tylko dlatego, że wybrałam studia na Wydziale Sztuk Pięknych. Podziwiam piękno w kreowaniu wnętrz, w naturze, w harmonii pomiędzy architekturą a naturą – co odzwierciedla moja publikacja „Założenie pałacowo-ogrodowe w Kozienicach”. Świat kolorów i form pasjonował mnie od dzieciństwa. Szukając dla siebie zawodu wiedziałam, że chcę pracować z ludźmi i tworzyć piękno. Wymyśliłam zawód, którego u nas jeszcze nie było. Nie było też zapotrzebowania na usługi kreowania wizerunku. Nie poddałam się jednak, stałam się trenerką i stylistką. Dziś realizuję swe pasje zajmując się historią mody, historią sztuki, stylizacją, modą, kreowaniem wizerunku biznesowego i osobistego. Cieszę się, że moja praca inspiruje innych. Tak stałam się jedną z bohaterek książki „Sukces jest kobietą! Piękna twarz biznesu”. Zostałam też odznaczona statuetką "Kobieta z Marką 2023" w kategorii kultura.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here