Czy seniorka może być modna? Ale zaraz, w tym wieku? Czy ją na to stać, z emerytury? Moda jest dla młodych! Seniorka z kolorowymi włosami, w butach w kwiatki? Toż to niepoważne! O proszę, spódnica za kolano, nogi pokazuje, wstydu nie ma! Co ludzie powiedzą?
Czy seniorka może być modna?
Czy zdarzało nam się słyszeć lub wypowiadać takie komentarze jak wyżej? A przecież ubiór odkąd powstał nigdy nie ograniczał się tylko do funkcji praktycznych: czyli okrycia i ogrzania ciała. Zawsze ciało przy okazji zdobił. Ubiór był też zawsze sposobem na dzielenie ludzi. Czy nie jest tak aż do dziś?
Rola ubioru
Ubiór jest warstwą najbliższą ciału, stale nam towarzyszy: podczas wypoczynku, w chwilach radości i relaksu, w trakcie aktywnego spędzania czasu, w chwilach wyjątkowych, podniosłych i uroczystych, a nawet w czasie snu… Ubiór jest wyrazem naszej osobowości, temperamentu, nastroju, stanu ducha. Ubieramy się inaczej jak jesteśmy smutni lub w żałobie, inaczej gdy jesteśmy radośni lub świętujemy radosne chwile. Nie powinno się lekceważyć ubioru i swojego wyglądu.
A jak to jest w przypadku seniorów? Czy seniorka może być modna? Czy stać ją na to? Wypada bawić się modą w tym wieku?
I tu dochodzimy do sedna, czyli do pytania czym jest moda? Moda jest tylko i wyłącznie propozycją. Może służyć za inspirację, ale nie musi. Seniorki przez wszystkie lata wypracowały swój styl i mogą się trzymać takiej mody, która im odpowiada. Mogą modę interpretować po swojemu. Z mody powinny wybierać tylko to co sprawi im radość i poczucie że wyglądają dobrze. Mogą też na modę kompletnie nie zwracać uwagi wykorzystując tylko zawartość swoich przepastnych szaf. I to jest też odpowiedź na wątpliwości czy seniorkę stać na zabawę modą. Stać, bo nie musi kupować modnych i drogich ubrań – ma swoje. Polem do popisu staje się zestawienie ubrań i dodatków tak, by stworzyć całość pasującą do sylwetki, metryki i miejsca.
Seniorki nie muszą uczyć się stylu. Już go mają.
Teraz jest czas na radość z ubierania się, delektowanie się uczuciem że można – nadal można – być atrakcyjną, można podobać się sobie i innym. Jak ktoś ma ochotę na kolorowy, wzorzysty płaszcz, albo broszkę z piór, albo różowe włosy – to dlaczego nie? Kiedy jak nie teraz?
Moda dla seniora
Z całych sił walczę z przekonaniem, że seniorom nie wypada bawić się modą. Że nie wypada mieć frajdy z tego, że można się inaczej, z fantazją ubrać. Cóż w tym złego? Że ludzie powiedzą? Plotki istnieją od wieków, ludzie mówili i mówić będą – a tak przynajmniej będą mieli o czym!
Chciałabym, żebyśmy na ulicach mogli zobaczyć ludzi nie tylko ubranych w jednakowe dresy, trampki, wiatrówki i czapki z daszkiem. Obyśmy nie przywykli do brzydoty i bylejakości. „Ubiór może podwyższyć wartość człowieka” – wedle słów Jerzego Nowosielskiego.
Co chcę przekazać seniorom?
Elegancja nie ma nic wspólnego z grubością portfela. Markowe ubrania nie uczynią nikogo eleganckim. Elegancja nie ma metryki. Fundamenty elegancji to: strój dopasowany do sylwetki, metryki i miejsca. Można być atrakcyjnym w każdym wieku.
Wypada: dbać o siebie, bawić się wizerunkiem i modą, mieć radość z ubierania się, podobać się sobie i innym. Być kolorowym, jak się ma na to ochotę. Śmiać się i cieszyć życiem.
Czego nie wypada: “odpuszczać sobie” bo jest się „w pewnym wieku”, zakładać na siebie cokolwiek, bo moda jest „już nie dla mnie”, narzekać, że już nie warto się starać bo i tak „jestem stara/stary”.
Wypada bawić się modą, interpretować ją po swojemu. Świadomość swoich atutów to oznaka dojrzałości, nie próżności. Dołącz do Stylowych Seniorek w Akademii Stylu Agnieszki Jelonkiewicz.
Zdjęcia pochodzą z Pokazu Mody Seniorek w Rembertowskiej Akademii Seniora, fotograf Marcin Ogar, Realizacja Akademia Stylu Agnieszki Jelonkiewicz
Artykuł ukazał się w Ogólnopolskim Biuletynie UTW Nr 22, kwiecień 2018, jako ciekawa propozycja wzbogacenia oferty edukacyjnej UTW.