Spodnie w pracy u kobiety

0
909
spodnie-w-pracy-u-kobiety

Spodnie w pracy u kobiety dziś są tak samo popularne jak sukienka. Toteż wybierając strój do pracy wybieramy kostium ze spódnicą, sukienkę lub spodnie. A jak do tego doszło, że kobiety zaczęły nosić spodnie?

Spodnie w pracy u kobiety

Nikogo już nie dziwi widok kobiety w spodniach. A nie zawsze tak było. Dawniej nie do zaakceptowania był widok kobiety ubranej w spodnie – bo był to typowo męski strój. Nic więc dziwnego, że kobiety walcząc o swoje prawa zawsze ubierały się „po męsku”.

George Sand propagatorka spodniWalka o prawa kobiet i spodnie

W czasie rewolucji francuskiej (1789 r.) kobiety protestowały przeciw społecznej i politycznej dyskryminacji ubrane w długie surduty, spodnie i czapki frygijskie – ówczesny symbol wolności. I chociaż po rewolucji francuskiej moda damska „wróciła na swoje miejsce” nadal było kilka kobiet, które wciąż nosiły się „jak mężczyźni”. Aurore Dudevant, bliżej znana jako George Sand (1804-1876), pisarka kwestionująca podwójną moralność, chodziła w męskich garniturach, sztybletach (butach za kostkę) i paliła fajkę. Elementem prowokacji było też uprawianie przez nią szermierki i chodzenie na strzelnicę. Także słynna aktorka Sarah Bernhard (1884-1923) nosiła męskie stroje.

Kostium i spodnie w pracy u kobiety

A już w latach 20. XX wieku kostium ze spodniami stał się wręcz uniformem wyzwolonych kobiet – garçonnes. Kostium ze spodniami stał się bardzo szybko popularny zarówno wśród kobiet pracujących, jak i niepracujących zawodowo. Zapewne dzięki jego praktyczności i dużej wygodzie w noszeniu.

spodnie-w-pracy-u-kobietyKobieta w spodniach w pracy i kontrowersje

Spodnie w pracy u kobiety nadal budziły kontrowersje. Nosiły je więc tylko najodważniejsze z pań, nawet jeśli słyszały żarty krótkowzrocznych starszych dam mylących tak ubrane kobiety z młodymi chłopcami.

Tylko gwiazdy łamią tabu

Musiało upłynąć jeszcze trochę czasu, potrzebny był też przykład wielkiej gwiazdy łamiącej tabu, by panie mogły swobodnie sięgnąć po ostatni – do tej pory nie „wyrwany” przez modę – przyczółek męskiej elegancji. Mowa oczywiście o garniturze. I tak spodnie w pracy u kobiety przestały już dziwić i szokować…

Poprzedni artykułJak dbać o ubrania?
Następny artykułDamski garnitur. Jak powstał?
Agnieszka Jelonkiewicz
Jestem historyczką sztuki, trenerką i konsultantką wizerunku. Kreowanie wizerunku biznesowego, etykieta w biznesie i profesjonalna autoprezentacja to dziedziny, którymi się zajmuję od 1998. Posiadam certyfikat międzynarodowego konsultanta koloru i wizerunku (image & color consultant) oraz uprawnienia pedagogiczne umożliwiające mi prowadzenie szkoleń. Udzielam indywidualnych konsultacji przedstawicielom Top Managementu. Szkolę Zarząd, przygotowuję wizerunek medialny ekspertów i rzeczników prasowych. Miło mi poinformować, że zostałam odznaczona Diamentem Kobiecego Biznesu jako Firma Godna Zaufania. Jestem admiratorką piękna w różnych jego postaciach. Nie tylko dlatego, że wybrałam studia na Wydziale Sztuk Pięknych. Podziwiam piękno w kreowaniu wnętrz, w naturze, w harmonii pomiędzy architekturą a naturą – co odzwierciedla moja publikacja „Założenie pałacowo-ogrodowe w Kozienicach”. Świat kolorów i form pasjonował mnie od dzieciństwa. Szukając dla siebie zawodu wiedziałam, że chcę pracować z ludźmi i tworzyć piękno. Wymyśliłam zawód, którego u nas jeszcze nie było. Nie było też zapotrzebowania na usługi kreowania wizerunku. Nie poddałam się jednak, stałam się trenerką i stylistką. Dziś realizuję swe pasje zajmując się historią mody, historią sztuki, stylizacją, modą, kreowaniem wizerunku biznesowego i osobistego. Cieszę się, że moja praca inspiruje innych. Tak stałam się jedną z bohaterek książki „Sukces jest kobietą! Piękna twarz biznesu”. Zostałam też odznaczona statuetką "Kobieta z Marką 2023" w kategorii kultura.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here