Sztuka ubierania się? Czy dziś przypadkiem sztuka rozbierania się nie jest bardziej popularna niż sztuka ubierania się? Czy golizna zastąpi subtelność? Wulgarność – takt, a szok – będzie mylony z szykiem? Czy jest jeszcze miejsce na elegancję? Czy warto dbać o profesjonalną autoprezentację i dobre maniery? I po co to komu?
https://www.youtube.com/watch?v=d8gOTB-B0o0&t=23s