Męskie nakrycia głowy

2
9986
męskie nakrycia głowy

Męskie nakrycia głowy: czapka z pomponem lub klamerką, kaszkiet, czapka baseball noszona na bakier albo daszkiem do tyłu. Męskie nakrycia głowy wiele mówią, a w zależności od rodzaju mogą dodać zawadiackiego uroku, nutki elegancji, odrobiny tajemniczości, czy sportowego luzu. Sztuką jest odpowiednio nosić nakrycie głowy. Niebanalnie i z klasą, tak żeby było nie tylko cieplej – ale i bardziej stylowo…

Męskie nakrycia głowy w poprzednich epokach

Dawniej męskie nakrycie głowy, poza funkcją praktyczną, miało także znaczenie symboliczne. Kojarzyło się z wysokim urzędem i było symbolem godności. Oznaczało też władzę nad innymi – tymi, którzy musieli stać z głową obnażoną. Wysokość nakrycia głowy działała na przeciwnika również psychologicznie – postać stawała się wyższa, wręcz heroiczna. Wzmocnienie przekazu zapewniało nie tylko wysokie, ale także sztywne nakrycie głowy. Dziś pozostałością takiego nakrycia jest cylinder, który jest noszony na wyjątkowo uroczyste okazje razem z frakiem. Podobnie wyższe i sztywne męskie nakrycia głowy zakłada się dziś już tylko do mundurów. Wyobraź sobie żołnierzy na warcie honorowej, lub policjantów. Po zdjęciu czapek nie wyglądają już tak uroczyście i oficjalnie, prawda?

męski kapelusz fedoraNajbardziej eleganckie męskie nakrycie głowy

Obecnie jest to kapelusz. Niestety, noszony jest coraz rzadziej. A jeszcze pięćdziesiąt lat temu kapelusz należał do kanonu ubraniowego. Kapelusz był tak samo ważną częścią męskiej garderoby jak krawat, buty i koszula. Jednak czasy się zmieniają. Coraz więcej osób dojeżdża do pracy samochodem i oryginalna potrzeba ochrony głowy przed deszczem, zimnem i pyłem staje się zbyteczna. Korzystając zaś ze środków transportu, wygodniej jest założyć kurtkę niż dłuższy płaszcz, a do kurtki kapelusz nie pasuje.

Jak nosić męski kapelusz?

Noszenie kapelusza wymaga pewnej dyscypliny. Do kapelusza trzeba dorosnąć. Przede wszystkim powinno się go zakładać do płaszcza. Oczywiście można nosić płaszcz i bez kapelusza. Ta wersja zdecydowanie lepiej wygląda niż płaszcz w towarzystwie sportowego nakrycia głowy typu: wełniana czapka lub kaszkiet.

męskie nakrycia głowyMęskie nakrycia głowy – kaszkiet

Zwolennicy wygody chętnie sięgają po kaszkiet – praktyczniejsze męskie nakrycie głowy. Kaszkiet to czapka z grubszego materiału, do której dołączony jest sztywny daszek. „Główka” kaszkietu może być obszerniejsza – wówczas przypomina nieco beret, jednak zawsze występuje z daszkiem. Jest to sportowe nakrycie głowy, dlatego kaszkiet nie powinien być zakładany do strojów oficjalnych – nie nosi się kaszkietu do płaszcza.

Męska czapka wełniana

Jest obecnie najbardziej popularnym i praktycznym nakryciem głowy. Wełnianą czapka najczęściej nosi się z szalikiem i rękawiczkami. Znane są różne rodzaje męskich czapek, choćby „smerfetki”, czy „uszatki”. Wełniane czapki również mogą wyglądać szykownie, ale pod warunkiem że nie są sfatygowane i zmechacone.

Męskie nakrycia głowy – beret z antenką lub na bakier

Męski beret jest okrągły, płaski, miękki, z nieskończonymi możliwościami ułożenia. Jego historia sięga aż czasów królowej Bony, która przywiozła do Polski modę na to nakrycie głowy. Renesansowe berety były duże i hojnie zdobione biżuterią (perłami, złotymi haftami). W powojennej Polsce męski beret nie kojarzył się już z modą dworską, przeciwnie był skromny i bezpretensjonalny, zakładany na co dzień do pracy. Ale istniał też beret artystyczny. Nosili go malarze, czy wykładowcy ASP. Do dziś im beret jest większy i uszyty z bardziej ozdobnego materiału, momentalnie kojarzy się z bohemą.

Dziś na głowie można mieć wszystko. Funkcjonalizm zwycięża nad estetyką. Z jednej strony nie ma się co dziwić, bo kapelusz jest mniej wygodny w autobusie, samochodzie i nie pasuje do powszechnie noszonych kurtek. To dlatego męskie nakrycia głowy zmniejszyły się i „zmiękczyły”. Stały na tyle praktyczne, by można je było schować do torby lub kieszeni…

Jest to fragment artykułu, który ukazał się w gazecie Pochodnia, Polski Związek Niewidomych, listopad 2013

Poprzedni artykułMęska szafa
Następny artykułCzym jest dress code?
Agnieszka Jelonkiewicz
Jestem historyczką sztuki, trenerką i konsultantką wizerunku. Kreowanie wizerunku biznesowego, etykieta w biznesie i profesjonalna autoprezentacja to dziedziny, którymi się zajmuję od 1998. Posiadam certyfikat międzynarodowego konsultanta koloru i wizerunku (image & color consultant) oraz uprawnienia pedagogiczne umożliwiające mi prowadzenie szkoleń. Udzielam indywidualnych konsultacji przedstawicielom Top Managementu. Szkolę Zarząd, przygotowuję wizerunek medialny ekspertów i rzeczników prasowych. Miło mi poinformować, że zostałam odznaczona Diamentem Kobiecego Biznesu jako Firma Godna Zaufania. Jestem admiratorką piękna w różnych jego postaciach. Nie tylko dlatego, że wybrałam studia na Wydziale Sztuk Pięknych. Podziwiam piękno w kreowaniu wnętrz, w naturze, w harmonii pomiędzy architekturą a naturą – co odzwierciedla moja publikacja „Założenie pałacowo-ogrodowe w Kozienicach”. Świat kolorów i form pasjonował mnie od dzieciństwa. Szukając dla siebie zawodu wiedziałam, że chcę pracować z ludźmi i tworzyć piękno. Wymyśliłam zawód, którego u nas jeszcze nie było. Nie było też zapotrzebowania na usługi kreowania wizerunku. Nie poddałam się jednak, stałam się trenerką i stylistką. Dziś realizuję swe pasje zajmując się historią mody, historią sztuki, stylizacją, modą, kreowaniem wizerunku biznesowego i osobistego. Cieszę się, że moja praca inspiruje innych. Tak stałam się jedną z bohaterek książki „Sukces jest kobietą! Piękna twarz biznesu”. Zostałam też odznaczona statuetką "Kobieta z Marką 2023" w kategorii kultura.

2 KOMENTARZE

    • To rzecz gustu, a młodość obecnie ma coraz mniej wspólnego z metryką. Często bywa to stan ducha, a i tak wszystko zależy od całości stylizacji i tego co kto lubi nosić. Dziękuję za komentarz.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here